Rafał Radwanowicz jest malarzem i jak każdy artysta, żyje w marzeniach o sławie i uznaniu innych. Kontynuuje swój warsztat po ojcu, dzięki któremu wychował się w pracowni malarskiej. Mieszka na ulicy Mariackiej w Krakowie w mieszkaniu oplecionym bluszczem (szczegół bardzo ważny!). Przez jakiś czas studiuje sztukę, a jednak nagle przychodzi konieczność przerwania studiów. Rafał zapomina o tym, jakie ta decyzja niesie konsekwencje.
Wkrótce malarz wezwany jest do wojska. Nie ma wyboru, musi się zgłosić i pełnić służbę przez przynajmniej dwa lata. Musi zostawić swoje marzenia, miłości, całą wolność, w tym nowo poznaną cudzoziemkę, Natalie Lauren, która poruszona talentem młodego człowieka pragnie zorganizować jego wystawę prac w Paryżu. Traci przy tym szansę na wybicie się.
Przez kolejne kilka lat śledzimy jego służbę, podczas której Rafał zagłębia się w marzeniach o wolności i o Natalie, podczas gdy stopnbiowo zaczyna zmieniać się jego charakter...
Przez kolejne kilka lat śledzimy jego służbę, podczas której Rafał zagłębia się w marzeniach o wolności i o Natalie, podczas gdy stopnbiowo zaczyna zmieniać się jego charakter...
"Piękna pokora" to subtelny portret młodego mężczyzny, a zarazem artysty, wnikliwe spojrzenie na zachowanie człowieka stykającegio się z przeróżnymi przeciwnościami losu.
Nigdy nie czytałam ani nie interesowałam się książkami o wojsku, a jednak po "Piękną pokorę" sięgnęłam. Myślałam, że autorka skupi się bardziej na początkowej części życia Rafała dotyczącej kariery malarskiej, że Rafał "przed" okaże się tak samo lub bardziej ważny od Rafała "po". Z resztą aspekt psychologiczny brzmiał na, bez dwóch zdań, ciekawy.
Zawiodłam się, zauważając, że prawie cała książka obrazuje wojsko i mimo spojrzenia na świat oczami artysty, znaczna część powieści dotyczy życia na okręcie, w odosobnieniu i z dala od normalnego świata, szkoleń i kolegów z wojska. Pomimo to portret Rafała zakreślony jest delikatnie i umiejętnie.
Zawiodłam się, zauważając, że prawie cała książka obrazuje wojsko i mimo spojrzenia na świat oczami artysty, znaczna część powieści dotyczy życia na okręcie, w odosobnieniu i z dala od normalnego świata, szkoleń i kolegów z wojska. Pomimo to portret Rafała zakreślony jest delikatnie i umiejętnie.
Sny. Tutaj autorka bardzo mnie zaciekawiła. Sny Rafała są opisywane tak dokładnie, jak realne wydarzenia, co więcej myślimy, że dzieją się naprawdę, aż doczytujemy do fragmentu przebudzenia. W ten sposób, pomimo że narracja nie jest pierwszoosobowa, jesteśmy tak zmyleni jak sam bohater powieści, niekiedy trudno jest nam ocenić co jest rzeczywistością, a co snem. To był niewątpliwy plus, najbardziej oryginalna część książki.
Dotknęłam następnego aspektu "Pięknej pokory". Pomimo że nie wykraczamy poza świat bohatera i jego przeżycia, narracja jest trzecioosobowa. O wiele ciekawiej byłoby, gdyby autorka zdecydowała się na osobę pierwszą, ale cóż, wszystko zależy od gustu czytelnika.
Dotknęłam następnego aspektu "Pięknej pokory". Pomimo że nie wykraczamy poza świat bohatera i jego przeżycia, narracja jest trzecioosobowa. O wiele ciekawiej byłoby, gdyby autorka zdecydowała się na osobę pierwszą, ale cóż, wszystko zależy od gustu czytelnika.
"Piękną pokorę" mogę z czystym sumieniem polecić, bo pomimo że jest książką krótką, lekką i nieszczególnie zapadającą w pamięć, jest jednak dobrzezarysowana. A do Fleszarowej- Muskat z pewnością jeszcze wrócę.